|
Dyskusyjny Klub Książki
Spotkanie 6
|
 Czy kobieta – matka potrafi przemienić się w kobietę – kochankę? Czy kobieta po czterdziestce ma w sobie dość odwagi, by zdrapać pieczołowicie pielęgnowaną maskę? Na te pytania staraliśmy się znaleźć odpowiedz w trakcie szóstego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki. 24 kwietnia 2009 roku zebraliśmy się w pięć osób i dyskutowaliśmy na temat książki Doris Lessing pt. Lato przed zmierzchem. Opinie na temat tej książki były podzielone, od zachwytu do poważnej krytyki. Czytelnikom podobał się sposób narracji. Rozmawialiśmy też na temat tytułu powieści, który doskonale charakteryzuje główną bohaterkę, Kate Brown. Pani Brown to kobieta, która wychowała czwórkę dzieci. Nastało lato i wszyscy jej bliscy wyjechali. Miała zostać sama, kiedy zaproponowano jej pracę jako tłumacz na konferencjach. I w tym momencie zaczyna się przemiana bohaterki, wyzwolenie się z toksycznych związków i próba odnalezienia samej siebie. Pan Piotr Łuczyński zmienił nawet tytuł na „Spóźnione lato przed zmierzchem”, sugerując spóźnione przebudzenie kobiety. Pani Łukawska przeżycia Kate Brown porównała do babiego lata. Podkreślała siłę jaką kobieta zdobyła w trakcie metamorfozy. Książka ta została wydana po raz pierwszy w 1973 roku. Klubowicze zauważyli brak problemów współczesnych nam. Książka obrazuje rozwijający się feminizm. Kate, przykładna gospodyni domowa, dawała z siebie za dużo, tak naprawdę nikt tego ani nie chciał, ani nie potrzebował. To lato dało jej siłę by coś zmienić. Stała się wolną kobietą, która może coś zrobić bo tego chce. Nikt nie może jej zmusić do niczego. I wszyscy zastanawialiśmy się nad książkową foką – synonimem życia kobiety czterdziestoletniej.
Następne spotkanie odbędzie się 29.05.2009 w ostatni piątek miesiąca. Będziemy rozmawiać o książce Andrzeja Barta "Don Juan raz jeszcze". Jest to brawurowo napisana reinterpretacja legendy uwodziciela Don Juana, spleciona z makabryczną historią miłości królowej Joanny Kastylijskiej do trupa króla Filipa Pięknego. Wszystkich serdecznie zapraszamy.
|
|
