"Drużyna Pierścienia" J.R.R. Tolkien

Do jednej z moich ulubionych książek należy "Drużyna Pierścienia" z trylogii "Władca Pierścieni", która została napisana przez J.R.R. Tolkiena. Jest ona czystą fikcją, powieścią fantasy, w której nie brakuje miejsca na uroki czarnoksiężników, złych duchów, elfów czy też Nazguli.
Miejsce akcji to kraina zwana Śródziemiem. Pełno w niej magicznych i niemagicznych stworzeń, takich jak ludzie, elfy, krasnoludy i czarodzieje, a przede wszystkim hobbici. Frodo, jeden z mieszkańców Hobbitona, a dokładniej Bag End oraz jego przyjaciel Sam wyruszają w zainicjowaną przez Gandalfa podróż, gdy dowiadują się, że pierścień pozostawiony przez Bilba Bagginsa swojemu siostrzeńcowi nie jest zwykłą błyskotką, a Jedynym Pierścieniem o niewyobrażalnej mocy, przez co siły ciemności próbują go dostać w swoje szpony. Uciekają więc przed Czarnymi Jeźdźcami galopującymi im po piętach. W gospodzie „Pod Rozbrykanym Kucykiem” spotykają Aragorna, ale Gandalf się nie stawia na umówione miejsce, więc, po pewnym incydencie, który tylko podniósł ścigających na duchu, prawie zabijając bohaterów, ruszają do Rivendell, gdzie ich podróż miała się zakończyć, tak się jednak nie stało.
Książka ta opowiada o przyjaźni bohaterów, oddaniu oraz wspólnemu dążeniu do celu, kiedy jedna jednostka nie jest w stanie go osiągnąć. Trylogia zawiera w sobie również morał. Ktoś, kto nie wyróżnia się z tłumu, przyzwyczajony do spokojnego życia jest w stanie wziąć na siebie wielką odpowiedzialność i wraz z wiernym przyjacielem podołać zadaniu i przeciwstawić się czyhającemu niebezpieczeństwu.
Moim zdaniem książka jest warta przeczytania, ponieważ przedstawia magiczny świat, który pozwoli odciąć się od rzeczywistości tudzież odprężyć się. Seria zawiera w sobie piękny morał niczym baśń, lecz nie jest on wyrażony wprost.