Był to wieczór zamykający 1 serię spotkań cyklu PIWNICA POETÓW. Nagły zbieg okoliczności sprawił, że ostatni wieczór należał do Kamila Brewińskiego. Było kameralnie ale ciekawie. Współcześni poeci potrafią zaskakiwać zarówno swoich rówieśników jak i słuchaczy pamiętających wiek XX. Nie do końca zgadzam się z Adamem Wiedemannem, że "...to nie Brewiński pisze wierszem, lecz wiersz Brewińskim", a znak zapytania nadal wisi nad wrażeniami z wieczoru w "Piwnicy pod Regałami". Jeśli jest tak jak twierdzi Adam, że to "...ciekawy przykład twórcy ulegającego bezwładności wiersza..."; to byliśmy świadkami, wyjątkowego procesu twórczego. Zdecydowanie, spotkanie było udane, bo zaspokoiło apetyt na "porcję" poezji i wzmogło apetyt na więcej. Mamy nadzieje zobaczyć się w kontynuacji cyklu Piwnica Poetów, ale będą to nowe nazwiska; zatem kto nie był, nie słuchał recytacji Kamila Brewińskiego niech żałuje. Dziękujemy ZAiKS za partnerowanie Czytelni Naukowej Nr VII i wsparcie finansowe PIWNICY POETÓW. O kontynuacji zdecydują względy materialne.
|
| 
| 
| 
| 
| 
|
|