10-go października odwiedził nas ponownie Jan Bajtlik - autor i ilustrator (znaczy - chyba Mu się u nas podobało). Tym razem poprosiliśmy o warsztaty dla staruchów (czyli dla uczniów szóstej klasy). Zadanie było arcytrudne - w godzinę miała powstać od zera wielkoformatowa książka obrazkowa - czasu na koncepcję, wykonanie i dopieszczenie było ekstremalnie mało. Był pot. Były łzy. Były plamy po pastelach na wszystkim. Ale udało się. Materia pokonana! I jak to w życiu - czasem słońce, czasem deszcz - powstały książki i perełki.
|
|