 |
Dzięki – przypadkowej w sumie – wizycie w bibliotece Klubu Pożeraczy Książek z SP nr 41 kilka dni wcześniej, umówiliśmy się z klasą 1 z tej samej szkoły na spotkanie. Po wycieczkowym wstępie (zwiedzanie biblioteki) usiedliśmy na chwilę rozmowy, podczas której dowiedzieliśmy się, że: „książki są grube i trudno przez to je czytać”, „czasami mają małe literki i nie mają obrazków”, a także „czasami człowiek przeczyta całą książkę i okazuje się, że była ona nudna”. Ostatnia opinia ubawiła nas setnie, więc wychodząc na wprost oczekiwaniom naszych potencjalnych czytelników (tym razem nikt z grupy nie był u nas jeszcze zapisany) przeczytaliśmy książkę „Florka – listy do babci” i omówiliśmy kwestię doboru literatury dla czytelnika – okazało się, że czasami wystarczy wziąć książkę „szytą na miarę” i to wystarczy, żeby z przyjemnością (i zapewne żalem po przeczytaniu) sięgnąć po kolejną. Dzieciom tak bardzo podobało się czytanie, że w czasie własnym trzeba było „doczytywać” inne książki na życzenie :) Czekamy na Was ponownie!
|
 |
 |
|