Tym razem na naszym spotkaniu z cyklu Kubusiowe czary-mary spotkała nas ogromna niespodzianka. Zadzwonił do nas sam Święty Mikołaj i w rozmowie telefonicznej oznajmił nam,
|
że dziś do nas nie może przyjechać, gdyż renifera Rudolfa boli kopytko, ale zostawił dla dzieci list w bibliotece. Z listu od Mikołaja dowiedzieliśmy się, że prezenty pod choinkę dotrą do nas na czas, a o to wszystko zadba sam Święty Mikołaj oraz jego renifery z Rudolfem na czele.
|
 |
 |
 |
   |
    |
|