„Rybka i słońce” Przemysław Wechterowicz |
Mała Rybka żyła w ciemnych i cichych głębinach oceanu. Była bardzo smutna i samotna. Każdego dnia budziła się i czekała na jakąś zmianę, ale traciła już nadzieję… Aż pewnego dnia obudził ją słoneczny promień. Rybka dowiedziała się od niego o jasnym i ciepłym słońcu. Od tej pory myślała tylko o tym, że słońce byłoby idealnym miejscem na dom. I w końcu pewnego ranka postanowiła wyruszyć na poszukiwanie słońca, by na nim zamieszkać, choć „nie wiedziała, czy jej się uda i czy to wszystko, co zamierzała zrobić, nie było czystą fantazją”.
Ta mała, piękna książeczka stała się dla nas pretekstem do długiej dyskusji i rozważań. Zastanawialiśmy się nad tym, czy lubimy miejsce, w którym żyjemy, a jeśli czujemy się w nim źle, czy możemy je zmieniać lub szukać szczęścia gdzie indziej? Nawet w świecie zdawałoby się zupełnie dla nas nieodpowiednim, tak jak słońce dla rybki? Czy przeznaczenie można zmienić? Czy warto mieć marzenia nie do spełnienia ? Dążyć do nieosiągalnego celu, bo może ważne jest już samo dążenie?
|