czwartek, 21 listopada 2013 |
Dyskusyjny Klub Książki Spotkanie 45
|
Na kolejnym, czterdziestym piątym klubowym spotkaniu, w ciemny listopadowy wieczór, rozmowa toczyła się wokół aniołów i ich obecności w życiu każdego z nas. Po lekturze książki Teresy Anny Aleksandrowicz „Cudowne życie Staśka i innych aniołów” zdania, co do jej wymowy były podzielone. Pani Maria była bardzo krytyczna i stwierdziła, że historia jest totalnie przewidywalna, emocjonalnie zupełnie jej nie odpowiada, a do tego jest jeszcze słabo skonstruowana. Dodatkowo przy czytaniu była zniecierpliwiona przedstawionym, a według niej krzywdzącym obrazem rzeczywistości życia w małej miejscowości gdzieś w Polsce. Pozostałe czytelniczki nie były aż tak surowe w ocenie i stwierdziły, że traktują tę opowieść bardziej jako rodzaj bajki, trochę smutnej, ale z pozytywnym zakończeniem. Ponownie potwierdziło się, że czytając każdy zwraca uwagę na coś innego i o odbiorze danej książki decydują zupełnie różne elementy. W sumie przewrotnie i być może trochę wbrew intencji autorki odczytałyśmy z tej powieści, że przyjaźń, miłość są bardzo ważne w życiu człowieka, ale ostatecznie to finansowa wolność pozwala nam w pełni rozwinąć skrzydła. |
|
przygotowała Beata Gelo
|
|